Poniedziałek, 6 Maj
Imieniny: Beniny, Filipa, Judyty -

Reklama


Reklama

Odrodzenie wiosenne i lokalne zaskoczenia – felieton Wiesława Mądrzejowskiego


W najnowszym felietonie Wiesława Mądrzejowskiego, czytelnicy zostają zabrani w podróż przez odmieniającą się wiosenną Polskę – od śnieżyc w Pasłęku po beztroskie rowerowe wędrówki po Kaszubach. Autor dzieli się swoimi przemyśleniami na temat nie tylko zmieniającej się przyrody, ale i politycznych zawirowań w lokalnych wyborach samorządowych. Zapraszamy do refleksji nad tym, jak zarówno natura, jak i polityka potrafią zaskakiwać i wymagać od nas ciągłej uwagi.



Moje trzy zdania. 11.04.2024

1. Jak się wydaje zima po ostatnim ataku (ostra śnieżyca pod Pasłękiem, a opony już letnie) mam nadzieję nie wróci, można spokojnie brać się za prace działkowo – ogródkowe, w lasach też ruch i ptasie koncerty, a w Borach Tucholskich, gdzie aktualnie jestem, widać niespotykaną, jak mówią miejscowi, aktywność bobrów, które współzawodniczą z leśnikami w wycince tworząc nowe wielkie rozlewiska wzdłuż leśnych rzeczek i strumyków, można powiedzieć, iż każdy nowy dzień tej wiosny ma swój aromat.


2. Gdy już jesteśmy na Kaszubach, to przeżyłem pewien szok po przejechaniu na rowerze pierwszych 200 km po tamtejszych ścieżkach rowerowych i leśnych drogach, gdyż na takim odcinku w naszej okolicy miałbym przynajmniej worek jak nie więcej najróżniejszych śmieci, a tutaj już po dokładnym rozglądaniu się wokół znalazłem jedną puszkę po piwie i żeby nie było nieporozumień ruch rowerowy w rejonie Chojnice – Czersk – Brusy jest z pewnością większy niż w okolicach Szczytna o tej porze roku, boję się wyciągać z tego wnioski, bo za tydzień wracam do domu.


Reklama


3. W naszych lokalnych wyborach samorządowych jest kilka niespodzianek, a największe w Dźwierzutach i Rozogach, w Szczytnie wybory burmistrza zgodnie z przewidywaniami chociaż dopiero drugie miejsce dotychczasowego też jest małym zaskoczeniem i walka o fotel w ratuszu będzie pasjonująca pomiędzy małomiasteczkowo doświadczoną konserwą a otwartą na świat i ludzi świetnie przygotowaną merytorycznie młodością, szkoda mi natomiast po prostu jednej z Kandydatek, której popularność przyciągnęła wyborców do komitetu, z którego startowała, dała mandaty starym samorządowym wyżeraczom, ale widocznie wsparcie jakie sama otrzymała było zbyt nikłe.
W A M

Reklama

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama