Poniedziałek, 20 Maj
Imieniny: Bazylego, Bernardyna, Krystyny -

Reklama


Reklama

Seryjne dzieło podpalacza? (zdjęcia)


Czy ktoś podpalił garaże i budynki gospodarcze w Baronowie (gmina Wielbark)? Jest to wysoce prawdopodobne. Do pożaru doszło w nocy 30 października. Gdy strażacy ugasili jeden pożar, zaledwie 50 metrów dalej ogień pojawił się na innych obiektach. Straty są ogromne, bo wyceniono je na ponad 130 tys. zł. Policjanci zatrzymali w okolicy 29-latka. Na razie jednak nie wiadomo, czy miał on coś wspólnego z pożarem.


  • Data:

Ogień zauważono około godziny 2 w nocy, w kompleksie budynków garażowo-gospodarczych.

 

- Gdy dojechały tam nasze pierwsze jednostki pożar był w pełni rozwinięty – mówi kapitan Wróblewski. - W jednym z budynków dach był zawalony już do środka. Budynek gospodarczy połączony był ścianą z garażem.

 

Na szczęście nie było osób poszkodowanych. Strażacy gasili ogień i wyciągali z garażu znajdujące się rzeczy między innymi samochód, czy skuter. Akcję gaśniczą utrudniały niedziałające pobliskie hydranty, a jedyny sprawny miał zbyt słabe ciśnienie, dlatego strażacy zaopatrywali się w wodę z rzeki, która znajdowała się około kilometra od centrum pożaru.


Reklama

 

Gdy udało się ugasić płomienie strażacy zauważyli kolejny pożar, około 50 metrów dalej.

 

- Palił się budynek... gospodarczy i garaż – mówi kapitan Wróblewski. - W obiektach nie było prądu, nie było też możliwości samodzielnego rozprzestrzenienia się ognia na taką odległość – dodaje.

 

Strażacy nie mają wątpliwości, że doszło do podpalania. Na miejscu pojawiali się policjanci. Zatrzymali 29-letniego mieszkańca gminy Wielbark.

Reklama

 

- Mężczyzna został zatrzymany, bo był poszukiwany do odbycia kary – mówi sierżant Agata Stefaniak ze szczycieńskiej policji. - Ustalamy, czy ta osoba miała coś wspólnego z tymi pożarami.



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama