Reklama
Reklama
Na jednej z ostatnich sesji radna Agnieszka Kosakowska apelowała do radnych, aby zastanowili się czy reprezentują miasta, czy gminę Szczytno. - W jakiej radzie państwo pracujecie i o czyje interesy dbacie? – dopytywała. Było to konsekwencją dyskusji o stanie miasta. Radni sprzeczali się między innymi o podatki, opłaty śmieciowe oraz o stan szkół i infrastruktury szkolnej. Często miasto jest porównywane do gminy wiejskiej Szczytno, na temat której część radnych wypowiada się wyłącznie w superlatywach.
Na ten przytyk zareagowała radna Aleksandra Kobus–Drężek.
Reklama
Reklama
- Miałam nie zabierać głosu, ale muszę się odnieść do tego, co od jakiegoś czasu robi pani Kosakowska – mówiła. - Traktuje pani radę, radnych z góry. Każdą wypowiedź poddaje pani swojej narracji. A w której radzie pani pracuje? Miałyśmy wspólny dyżur radnych, na którym pani nie było, mimo że jest to nasz obowiązek, nawet jeśli mieszkańcy nie przychodzą.
Doszło do słownego spięcia obu radnych, który po raz kolejny pokazał, jaki jest poziom dyskusji w radzie miejskiej w Szczytnie. Nawet trudno to opisywać. Najlepiej obejrzeć nagrania z sesji , które dostępne są na kanale YouTube. Wystarczy wpisać „Miasto Szczytno”. Zachęcamy do oglądania nagrań z sesji, bo wówczas łatwiej wyrobić sobie zdanie na temat samorządowców, których za kilkanaście miesięcy będziemy mogli bardziej świadomie rozliczyć podczas nadchodzących wyborów.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Ela
Wypowiedź pani \"Mieszkanki\" jest utkana rażącymi błędami ortograficznymi i językowymi. \"Te miasto\" poraża! Jeżeli już coś piszemy w przestrzeni publicznej, postarajmy się o poprawność językową. Warto skorzystać ze słowników.
Mieszkanka
Do radnych i samorządowców - Weźcie się wkoncu do roboty bo bierzecie kasę za nie wiadomo co. Powinniście za darmo tam siedzieć. Skoro i tak nic nie ustalacie dla dobra miasta. Te miasto wogole się nie rozwija