Sobota, 27 Kwiecień
Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty -

Reklama


Reklama

Młodych warto i trzeba słuchać. Rozmowa z Beatą Januszczyk, dyrektorem PUP


Takich wydarzeń zdecydowanie potrzeba w naszym powiecie i mieście. Powiatowy Urząd Pracy w Szczytnie postawił na młode pokolenie. Zorganizował najpierw powiatowy konkurs wiedzy o rynku pracy dla uczniów szkół ponadpodstawowych, a później podsumował go galą, na której główne skrzypce zagrała młodzież. Pokazali jak wiele mają do zaoferowania i jak mądrze patrzą na świat.



Skąd pomysł na organizację takiego przedsięwzięcia?

Może to już wytarty frazes, ale to młodzi ludzie są naszą przyszłością. Przyszłością naszego miasta i powiatu. Bez nich nie możemy rozmawiać o rozwoju. Jako urząd pracy podejmujemy wiele działań, aby nadążać za dynamicznie zmieniającym się rynkiem zatrudnienia i być na tyle elastycznymi, by sprostać oczekiwaniom zawodowym młodego pokolenia. Jednocześnie sprawić, że dla pracodawców młodzi ludzie będą atrakcyjnymi pracownikami. Stąd też pomysł na to, żeby oddać im głos.

 

Czyli konkurs wiedzy o rynku pracy był pretekstem do organizacji konferencji?

Może trochę, ale to wszystko było bardzo dynamiczne. Decyzję o zorganizowaniu konkursu podjęliśmy, ponieważ zależało nam, aby zwrócić uwagę młodych ludzi na to, że już niedługo sami będą poszukiwać swojego miejsca na rynku pracy. Wtedy bardzo istotne jest, żeby wiedzieć jak się po nim poruszać. Czyli napisać CV, list motywacyjny, a jeżeli będą chcieli założyć własną firmę, warto by wiedzieli, w jaki sposób sięgnąć po dofinansowanie. Konkurs przeszedł nasze oczekiwania. Bo wzięło w nim udział blisko stu uczniów szkół średnich z naszego powiatu.

 

To może być inspirujące…

Zdecydowanie. To właśnie młodzi ludzie zainspirowali mnie do tego, żeby przedsięwzięcie zakończyć tą galą. Myślę, że wszyscy zobaczyliśmy, jak wiele mają do powiedzenia i zaoferowania. Jak są świadomi tego, że już dzisiaj kształtują swoją przyszłość. Jak zaczynają dążyć do swoich celów. Do realizacji marzeń. Ich energia była niesamowita.

 

Do finału weszła piętnastka, zwycięzców było troje i jedna szkoła. Proszę powiedzieć skąd taka koncepcja?

Podzieliliśmy konkurs wiedzy o rynku pracy na dwa etapy. Podczas pierwszego młodzież pisała test konkursowy w swoich szkołach. Spośród nich wybraliśmy po pięciu najlepszych z każdej placówki. W drugim etapie zmierzyły się najlepsze piątki. Uczestnicy walczyli o nagrody indywidualne oraz o to, by zdobyć nagrodę dla szkoły. Zależało nam na tym, aby zrobić trochę szumu wokół naszej idei promowania młodych na rynku pracy. Nie chcieliśmy, aby konkurs był kolejnym z wielu, o których się za chwilę zapomni i staruje tylko dla nagrody. Ważne jest to, że ci wszyscy młodzi uczestnicy tego wydarzenia nim żyli. A my razem z nimi. Chwilami myślę, że może to trochę nie przystoi urzędnikom, by cieszyć się jak małe dzieciaki. Jednak, gdy patrzy się na takie zaangażowanie, to uśmiech sam ciśnie się na usta.


Reklama

 

Zrobiliście sporo szumu. Konkurs zakończyliście w wielkim stylu – galą. Po co?

Żeby ci młodzi ludzie sami przekonali się o tym, jak są wyjątkowi i że w nich wierzymy, że świat stoi przed nimi otworem. Nie muszą mieć kompleksów wynikających z pochodzenia z małych miejscowości. Mam nadzieję, że to się udało i zobaczyli, że również powiat szczycieński ma im wiele do zaoferowania. Może po szkole średniej postanowią tu zostać, albo wrócą do Szczytna po studiach. Bardzo zależało mi na tym, żeby zobaczyli, że świat można zmieniać lokalnie.

 

Gala była bardzo inspirującym wydarzeniem z wyjątkowymi gośćmi. Widać było, że młodzież chciała mówić i chyba zostać usłyszana.

Przekonaliśmy się, jak wiele rzeczy jest dla nich ważnych. Cieszę się, że była z nami Rzeczniczka Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak i poseł Marcin Józefaciuk. I muszę powiedzieć, że gdy zadzwoniłam do nich, by powiedzieć o tym, co planujemy, że potrzebujemy ich obecności, oboje zgodzili się bez zastanowienia. Robili wszystko, by spiąć swoje kalendarze i do nas przyjechać, a nie jest to proste. Udało się i byli z nami.

 

Monika Horna-Cieślak wzięła udział w debacie z młodymi na temat szkoły. Jak ważna jest dobra edukacja na rynku pracy?

Jest kluczowa, ale musimy się tu na chwilę zatrzymać. Edukacja to twarda wiedza, ale też umiejętności miękkie. Dobrze jest być specjalistą w danej dziedzinie, ale dzisiaj pracodawcy zwracają uwagę na cechy osobowościowe. Często kluczowa jest umiejętność pracy w zespole. To, że pracownik radzi sobie dobrze ze stresem i w sytuacjach kryzysowych, że potrafi występować przed większym audytorium i dobrze zarządzać czasem. To wszystko wybrzmiało w debacie. Młodzież powiedziała, czego im w dzisiejszej edukacji brakuje. Mówili o potrzebie akceptacji i poczuciu bezpieczeństwa, ale też o tym, że chcieliby móc rozwijać te kompetencje społeczne. Chcą realizować zadania w grupach, dyskutować, mierzyć się na argumenty, ale to się na lekcjach dzieje zbyt rzadko. Powiedzieli, że brakuje im przygotowania na zderzenie ze światem, w którym trzeba będzie trochę powalczyć, również o dobrą pracę.

Reklama

 

Marcin Józefaciuk jest posłem i nauczycielem. Dostał serię pytań od młodych i dorosłych…

Okazało się, że nasza konferencja była inspirująca także dla pracodawców i nauczycieli, którzy wzięli w niej udział. Marcin Józefaciuk, zanim został posłem, był dyrektorem łódzkiej szkoły branżowej. Takiej, która kształci w zawodzie. Podzielił się swoimi doświadczeniami z zakresu kształtowania oferty edukacyjnej. Pokazał jak ważne jest to, żeby podążać za młodym człowiekiem, który w jej budowaniu jest najlepszym przewodnikiem. To młodzież wie, w czym się chce kształcić, co chce robić, gdy dorośnie. Myślę, że wiele mogliśmy dobrych rzeczy wynieść z tego spotkania. Również my jako urząd pracy zainspirowaliśmy się do nowego spojrzenia na rynek pracy.

 

To kończąc naszą rozmowę proszę powiedzieć, czy będą kolejne edycje?

Zdecydowanie tak, chociaż muszę przyznać, że jednej rzeczy żałuję i przy kolejnych wydarzeniach chciałabym to zmienić.

 

To znaczy?

Postaramy się, aby w kolejnych wydarzeniach udział wzięło jeszcze więcej młodych ludzi.

 



Komentarze do artykułu

mieszkaniec

PSL stoi za tą Panią, oni jak PIS wstydzą się oficjalnie przyznać. Kiersikowski też już karierę robi, co tu się dzieje ? Dramat.

Rejestrator

Ktoś mocno ostatnio promuje tę panią

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama