Niedziela, 28 Kwiecień
Imieniny: Bogny, Walerii, Witalisa -

Reklama


Reklama

Centrum Edukacji w Szczytnie skończyło 30 lat (rozmowa, zdjęcia)


Centrum Edukacji w Szczytnie Warmiński Zakład Doskonalenia Zawodowego skończyło 30 lat. Urodziny świętowano w czwartek, 26 października w restauracji „Zacisze”. Goście dopisali. I co więcej byli zachwyceni energią, jak panuje wśród pracowników i współpracowników dyrektor placówki Barbary Świerczyńskiej. Część z nich zawodowo czynna jest od 60 lat!



Tak aktywną zawodowo osobą jest między innymi długoletnia dyrektor liceum dla dorosłych Janina Domian, którą podczas urodzin Centrum Edukacji w Szczytnie wyróżniono najwyższym odznaczaniem - Odznaką Rubinową. Pani Janina jest czynną nauczycielką od 60 lat!

 

Idealnie podsumował to Krzysztof Karwowski, prezes Banku Spółdzielczego w Szczytnie.

 

- Takiej energii nie spotkałem już dawno – mówił żywiołowo. - Ja się wcale nie dziwię, że ci ludzie przychodzą do pracy od 60 lat. Bo to nie jest praca, a ich pasja. Niesamowite! Wcześniej nie miałem z państwa instytucją żadnego kontaktu, ale dziś widzę, że musimy jakiś wspólny projekt zrealizować. Współpraca z tak zaangażowanymi i pozytywnymi ludźmi to będzie czysta przyjemność. Jestem tu z wami dziś chwilę, a czuję się już jak solidnie naładowana bateria telefonu – żartował.

 

O Centrum i idei jego działania opowiada dyrektor Barbara Świerczyńska.

 

Wręczane podczas uroczystości medale, to...

 

...ustanowione przez Zarząd Główny Związku Zakładów Doskonalenia Zawodowego nasze wewnętrzne odznaki, przyznawane osobom szczególnie zasłużonym dla naszego stowarzyszenia. W Szczytnie okazją do uhonorowania takich osób było 30-lecie istnienia. Związek skupia obecnie 22 ZDZ-y w całym kraju, a niektóre nasze placówki edukacyjne, jak np. ta w Krakowie, mają już ponad wiekową historię.

 

To świadczy o tym, że mimo rozbudowanej sieci edukacji publicznej, wasze usługi wciąż są potrzebne i poszukiwane.

 

Na tę chwilę prowadzimy liceum ogólnokształcące dla dorosłych, w którym uczy się ponad 200 uczniów i tegoroczną nowość – branżową szkołę II stopnia aż w dziewięciu specjalnościach, a to kolejne 40 osób. Dla dorosłych właściwie z nazwy, bo sporo naszych uczniów to młodzi ludzie przed 18. urodzinami.


Reklama

 

Trochę to dziwne...

 

Liczba młodych uczniów wzrosła przede wszystkim po pandemii, po latach separacji od szkół i rówieśników. To był czas naprawdę dla wielu młodych bardzo trudny i wielu ma problem z powrotem do szkolnej rutyny sprzed pandemii. Wolą kontynuować naukę w naszych szkołach. W każdym razie chętnych jest tak wielu, że nie wszystkich możemy przyjąć. Nie mamy aż tyle miejsca.

 

I dlatego rozważacie zmianę siedziby?

 

Owszem. Zamierzamy zbudować własny obiekt, przy ul. Moniuszki, niedaleko za BricoMarche. Posiadamy już pozwolenie na budowę. W pierwszym półroczu przyszłego roku ta budowa się rozpocznie.

 

Gdy się zakończy – rozszerzycie zakres działalności?

 

Z miłą chęcią. Wszystko zależy od tego, jakie będą potrzeby edukacyjne w naszym powiecie, a że jesteśmy elastyczni, więc dostosowujemy się do aktualnej rzeczywistości. Na przykład w ubiegłym roku w Bartoszycach nie było zainteresowania edukacją w szkołach dla dorosłych, ale potrzebne było przedszkole, więc takie zostało uruchomione.

 

Na zainteresowanie nauką w waszym ogólniaku może mieć wpływ wyjątkowa kadra...

 

Z pewnością. Zarówno kadra, jak i uczniowie – to warunek istnienia placówki. A nasza kadra jest niewątpliwie wyjątkowa. Bo w większości to osoby – nauczyciele, którzy albo są zatrudnieni w innych szkołach, albo są już na emeryturze, ale wciąż chcą być czynni zawodowo, bo po prostu zbyt kochają tę pracę, by ją porzucić. To oznacza, że nasi nauczyciele to pasjonaci, a jeśli jakąś pracę wykonuje się z pasją, to można być pewnym, że ta praca wykonywana jest bardzo dobrze.

 

Reklama

Pani, jak rozumiem, też jest pasjonatką.

 

Można tak powiedzieć. Wcześniej, jeszcze w trakcie studiów pedagogicznych, pracowałam w innym stowarzyszeniu w Szczytnie. Skończyłam te studia, kilka podyplomówek i akurat był konkurs na to stanowisko, więc stanęłam do niego. I jako bardzo młoda, bo zaledwie 25-letnia dziewczyna, rozpoczęłam tę pracę.

 

Co trwa już 16 lat. Myślała pani o zmianie?

 

Raz. Kilka lat później startowałam w konkursie na dyrektora ZS 3. Wicestarosta Jerzy Szczepanek podczas uroczystości jubileuszu skwitował, że „na szczęście nie zostałam przyjęta”. Może tak właśnie miało być i to ZDZ jest moim miejscem na ziemi. Kierowanie każdym zakładem zapewne łatwe nie jest, niesie ze sobą wzloty i upadki, ale sądząc choćby po tym, że w naszym święcie uczestniczyło naprawdę mnóstwo gości, szczycieńskie Centrum Edukacji jest cenione i wartościowe, mam więc podstawy do zawodowej satysfakcji. Wśród innych zakładów w naszym województwie zwykle jesteśmy w czołówce, czy to pod względem liczby uczniów, czy realizowanych projektów. To dodatkowa satysfakcja. Ale chyba największą sprawia mi to, że to nie tyle moja zasługa, co wszystkich pracowników, naprawdę świetnych, naprawdę zaangażowanych, naprawdę prawdziwych pasjonatów. Z takim gronem pracuje się doskonale, więc pozostaje mi tylko za tę pasję wszystkim im podziękować z niezmienną nadzieją, że długo jeszcze będziemy tę pasję wspólnie dzielić. Mogę jedynie dodać, że w restauracji „Zacisze” było zbyt mało miejsca, by zmieściły się wszystkie osoby, którym ZDZ wiele zawdzięcza. Jest to naprawdę potężna rzesza wspaniałych ludzi, którym też bardzo, bardzo dziękuję.

 

 



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama